Aktualności:
Smaki, barwy, dźwięki, przyroda i kultura orientu opanowały dziś zoo. Dzień Azji przyciągnął tłumy bydgoszczan. Przez trzy godziny scena nie pustoszała, a na terenie Ogrodu Fauny Polskiej za każdym rogiem czekała kolejna zaskakująca atrakcja. A wszystko w ramach kampanii na rzecz ochrony zwierząt Azji Południowo-Wschodniej.
Azjatycki dzień rozpoczął się na sportowo "Biegiem dla tygrysa". W sobotnie przedpołudnie ścieżkami Myślęcinka pobiegło aż 29 osób. Dla każdego znalazł się miły upominek, ale najważniejsze było dobre samopoczucie po wsparciu szczytnego celu - kampanii na rzecz zwierząt w Azji, jaką prowadzi Europejskie Stowarzyszenie Ogrodów Zoologicznych i Akwariów.
O godzinie 14 przenieśliśmy się w świat przyrody i kultury orientu. Ustawiona przed wejściem do zoo scena ani na chwilę nie pustoszała. Miłośnicy sportów walki mogli obejrzeć popisy zawodników boksu tajskiego. Wrażenie na widzach zrobił także taniec Bollywood, a dzięki opowieściom o Indiach niejedna osoba zamarzyła o wyprawie na Daleki Wschód.
Już na kilka metrów przed miejscem imprezy czuć było smakowity zapach kuchni orientalnej. Każdy mógł jej także spróbować.
Tymczasem na terenie Ogrodu Fauny Polskiej za każdym rogiem czekała zaskakująca atrakcja. Jedną z nich był namiot pełen pamiątek z wypraw do Indii Ady Wituckiej. Ona sama ubrana w sari zachęcała do obejrzenia slajdów ze zdjęciami ze swoich wojaży.
W drugim z namiotów można było zobaczyć, jakich rzeczy nie wolno przywozić z zagranicznych wakacji. Izba Celna pokazała m.in. futra z różnych zwierząt, buty ze skóry węża, kły, kręgi walenia, igły jeżozwierza, martwego aligatora i krokodyla.
Na miłośników fauny czekała nie lada gratka: tylko w niedzielę można było obejrzeć agamę żaglową i gekona lamparciego – gady te nie są na co dzień eksponowane w zoo.
Dzień Azji miał na celu zwrócenie uwagi na kampanię na rzecz ochrony zwierząt Azji Południowo-Wschodniej, jaką prowadzi Europejskie Stowarzyszenie Ogrodów Zoologicznych i Akwariów.
