Pogoda nie zawiodła nas w czasie Wieczoru Marzeń w ZOO. Słońce nie tylko z nieba, ale także z twarzy dzieci, które gościły w Ogrodzie Fauny Polskiej, świeciło jasno i wesoło. W tym roku nasze ZOO po raz dziewiąty zaprosiło dzieci wraz z ich rodzicami, braćmi i siostrami na Dreamnight at the ZOO czyli Wieczór Marzeń w ZOO. Ta światowa akcja rozprzestrzenia się po całym świecie i dziś swoje bramy dla dzieci chorych i niepełnosprawnych otwiera ponad 260 ogrodów zoologicznych na całym świecie. Wieczór Marzeń w ZOO uzyskał dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospoodarki Wodnej w Toruniu, za co składamy serdeczne podziękowanie.
Tegoroczne spotkanie w ZOO odbyło się w piątek 7 czerwca i gościło ponad 1500 osób. Nie zabrakło przeróżnych atrakcji.Ogromnym zainteresowaniem cieszyło się przedstawienie „Kopciuszek”, które zaprezentowały studentki Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego z koła naukowego Questio. Jak zawsze ogromne „wzięcie” miały koniki hipoterapeutyczne z Ośrodka Rekreacji Konnej Caritas w Myślęcinku. Na scenie wystąpiła także suczka Toga, która pokazywała przeróżne sztuczki wraz z swoją opiekunką. Natomiast pani Dominika Gulda z Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego opowiadał o zachowaniu Togi. Wóz strażacki z Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy budził ciekawość nie tylko chłopców, ale też dziewczynek i każdy chciał choćby dotknąć przeróżnych urządzeń służących do gaszenia pożarów. Psy z Komendy Miejskiej Policji pilnowały swojego opiekuna i policyjnego samochodu. Kujawsko-Pomorskie Centrum Edukacji Ekologicznej, które było współorganizatorem naszego spotkania zapewniło zabawę w Przyrodnicze Koło Fortuny. Dzieci zbierały się w ogromną kolejkę, aby podzielić się wiedzą na temat ochrony przyrody. Nie zabrakło pięknie pomalowanych twarzy, o które zadbali konsultanci z Oriflame, zaś słodkie lody zapewniła firma Koral. Poczta Polska zaoferowała dzieciom piękne serie znaczków ze zwierzętami. W okrągłym domku w ZOO dziecięcym można było podziwiać medale z biegów przełajowych pana Sławomira Cejko.
Nasze zwierzęta także chętnie brały udział w Wieczorze Marzeń. Oswojony bóbr Bobby chętnie dawał się pogłaskać, jedynie jeż zwijał się w kuleczkę i pokazywał swoje ostre kolce. Niedźwiedzie, żubry, daniele, dziki, ostronosy i makaki przyszły bliziutko w czasie karmienia i wszyscy dokładnie mogli je obejrzeć. Wszystkich zaskoczyliśmy pokazem dojenia kozy, gdyż nie wszyscy wiedzą, że mleko bierze się od krowy lub kozy, a nie z kartonika.
Na zakończenie dnia rozlosowaliśmy nagrody dodatkowe dla najbardziej wytrwałych gości, a można powiedzieć, że prawie wszyscy pozostali do samego końca.
Wszystkim, którzy dołożyli swoją cegełkę do organizacji Wieczoru Marzeń w ZOO przekazujemy głęboki ukłon z podziękowaniem.
Jeśli nie udało Ci się spotkać z nami w tym roku, to zapraszamy już teraz na przyszłoroczny Wieczór Marzeń w ZOO w pierwszy piątek czerwca 2014 r.