Maluchy w zoo

Wersja do wydrukuWersja PDF

W myślęcińskim zoo radosny czas- dwa małe powitała rysia rodzina, a maluchy można zobaczyć też na wybiegu lamy, kapibary i w klatkach kaczek i bażantów

Po wybiegu lam biega za swoją mamą młody samiec, który urodził się pod koniec maja. Coraz częściej podąża już swoimi drogami, choć wciąż woli być jeszcze pod opieką. Po tym samym wybiegu hasają młode kapibary, które urodziły się wczesną wiosną i zdążyły już trochę podrosnąć-trzeba się mocno przyjrzeć, by odróżnić je od rodziców. Następny maluch, to malec walabii Benetta (kangura rdzawoszyjego), który już stawia pierwsze kroki, od niedawna dopiero opuszczając przyjazną torbę. Wśród ptaków także dziecięcy rwetes. Wylęgły się bażanty złociste, kaczki mandarynki, podgorzałki i ohary. Wśród kaczek mandarynek niespodziewanie jedno z młodych wrodziło się w mamę i też jest albinosem (mama jest biała, dziecko póki co jest żółte, a reszta rodzeństwa brązowa). Największym zaskoczeniem był przychówek rysiów europejskich. Dwa młode rzadko można zobaczyć w wolierze, bo matka z bardzo dużą troską opiekuje się swoimi dziećmi i chroni je przed obcymi. Wybieg danieli to nowy dom dla maluchów, które w zeszłym tygodniu powiły daniele mamy. Póki co nawet pracownicy zoo nie zdążyli się nacieszyć widokiem skrzętnie ukrytego przychówku.

Partnerzy

Sponsorzy