Kilka tysięcy osób bawiło się w niedzielę 9 września na Babim Lecie-Święcie ulicy Gdańskiej w Myślęcinku.

Piękna pogoda przyciągnęła pierwszych gości imprezy około południa. Jednak na rozpoczęcie musieli jeszcze trochę poczekać. O godzinie 13.30 z Placu Wolności Wyruszyła rowerowa Masa Krytyczna, która przejazdem na Różopole uczciła jubileuszowe 10. Święto ulicy Gdańskiej. W peletonie znalazł się także prezes LPKiW, Marcin Heymann. Pół godziny później cykliści dojechali na miejsce, a na scenie pojawili się pierwsi goście, wiceprzewodniczący Regionu Bydgoskiego NSZZ "Solidarność: Sebastian Gawronek i Jan Kryger, a także legenda "Solidarności Walczącej" Kornel Morawiecki. Panowie wystąpili w ramach podsumowania Kujawsko-Pomorskich obchodów 32. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych.

Po ich przemowach przyszedł czas na zabawę. Sceną zawładnęły niepodzielnie śpiew i taniec. Do czerwoności myślęcińską publiczność rozgrzała bydgoska rockowa formacja Dża Dża Binks z doktorem Maciejem Świtońskim w składzie.

Jednak prawdziwe szaleństwo rozpoczęło się tuż po godzinie 17, gdy swój koncert rozpoczęła Sylwia Grzeszczak. Swoim entuzjazmem rozbujała kilkutysięczną publiczność, która śpiewała razem z nią hity okupujące przez ostatnie miesiące listy przebojów. Długowłosa piękność  grała nie tylko na  fortepianie, ale także na harmonijce klawiszowej. W połowie koncertu na scenie pojawił się także Liber, który zaśpiewał wraz z Grzeszczak, a także wykonał piosenkę popularną podczas Euro, "Czyste szaleństwo".  Fani jeszcze długo po zakończeniu występu Grzeszczak skandowali jej imię, a piosenkarka nie pozostała im dłużna - cierpliwie rozdawała autografy i pozowała do zdjęć.

Punktualnie o godzinie 19.30 na scenę weszła niekwestionowana gwiazda polskiej piosenki, Kayah. Przez ponad godzinę serwowała publiczności swoje największe hity, ale także perełki, jak choćby utwory zaśpiewane a capella. Artystka miała świetny kontakt z widzami, przez cały czas nie szczędziła bydgoszczanom ciepłych słów. Jej koncert zakończył tegoroczną edycję Babiego Lata-Święta ulicy Gdańskiej. 

Tymczasem przez cały dzień na Różopolu królował Festiwal Aktywnych Kobiet. Przy różnorakich stoiskach panie mogły zadbać o swoje zdrowie, urodę, podniebienie, ale także o swoje dzieci i oczywiście o panów.