Sprostowanie dotyczące artykułu portalu bydgoszcz24.pl

Wersja do wydrukuWersja PDF

W związku z nieprawdziwymi i nieścisłymi informacjami zawartymi w artykule „Jazda figurowa władz Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku (2)” autorstwa redaktor Ewy Starosty (bydgoszcz24.pl, 30 września 2013 r.), przesłaliśmy redaktorowi naczelnemu portalu sprostowanie następującej treści:

 

1.      Nieprawdą jest, że powodem niepostawienia hali namiotowej był źle wypoziomowany teren. Pan Leszczyński nigdy nie podnosił tego argumentu jako powodu problemów w podpisanym przez siebie porozumieniu z dnia 1 października 2012 r. Wykonawca zgłaszając się do przetargu wiedział, na jakim terenie stawiany będzie obiekt i w ofercie oświadczył, że posiada wystarczającą wiedzę i doświadczenie w montażu tego typu hal namiotowych. Wyrównanie terenu nie było więc uprzejmością, a zadaniem wynikającym z podpisanej umowy, w której Pan Leszczyński wziął na siebie zobowiązanie budowy i montażu hali przenośnej, przystosowanej do lokowania na różnym terenie. Pan Leszczyński nie przerwał montażu, jak twierdzi redaktor Starosta, tylko do czasu podpisania porozumienia cały czas montował część elementów namiotu, które zdążył wyprodukować. Pan Leszczyński przerwał swe prace dopiero w chwili podpisania porozumienia. To, że produkcja sprawiła panu Leszczyńskiemu problemy potwierdza fakt, że jeszcze w grudniu nie były gotowe niektóre elementy rzeczonego namiotu, który miał być kompletny już we wrześniu. 

2.      Nieprawdą jest, że Pan Leszczyński nie postawił hali z powodu rzekomego braku zgłoszenia. W porozumieniu zawartym dnia 1 października 2013 nie ma o tym ani jednego zdania. Jest natomiast oświadczenie wykonawcy, że „nie jest w stanie wywiązać się z terminowego postawienia hali w miejscu pierwotnie wskazanym przez Zamawiającego.”

3.      Wykonawca podczas ogłoszonego przetargu miał prawo zapytać o to, czy został przygotowany teren, jednak z tej możliwości nie chciał skorzystać. Nie zadawał też żadnych innych pytań, w tym, czy zostało wysłane zgłoszenie zamiaru przystąpienia do robót. Tłumaczenie, że w trakcie budowy „coś go tknęło” jest śmieszne i nieprawdziwe, ponieważ w tym momencie pan Leszczyński wiedział już, że ze swojej winy nie postawi namiotu.

4.       Nieprawdą jest że istnieje obowiązek ogłaszania przetargu przy wydatkowanej kwocie „niecałych 50 tys. zł”. Obowiązek stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych istnieje od kwoty 14 tys. EURO czyli 56.274,40 zł netto. Dlatego argument redaktor Starosty, że w celu pozyskania nowego wykonawcy podpisano „aneks”, czyli porozumienie z dnia 1 października jest absurdalny. Tym bardziej, że chodziło o kwotę 28 tys. 44 zł za namiot wypożyczony na dwa dni targów, które Myślęcinek zapłacił nowemu wykonawcy. Pan Leszczyński wiedział, że nie wywiązał się z umowy, dlatego zgodził się na potrącenie roszczeń w kwocie, by zadośćuczynić szkodzie, jaką wyrządził swoją niefrasobliwością działania. Inaczej zgodnie z podpisaną umową musiałby pokryć te koszty w gotówce. Wiedział też, że nie ma podstaw, by zgłosić sprawę do sądu.

5.      Przygotowanie targów nie zaczyna się w momencie postawienia namiotu, jest to proces długotrwały, gdzie najpierw pozyskuje się wystawców, aby mieć pokrycie finansowe na zorganizowanie imprezy. Namiot stawia się tuż przed targami jako jeden z końcowych etapów organizacji targów. I dlatego argument redaktor Starosty, że „LPKiW sprzedał powierzchnię wystawienniczą w hali namiotowej nim został jej właścicielem” jest również absurdalny i świadczy jedynie o braku wiedzy na temat rynkowych reguł działania w tym zakresie, nie zaś o jakimkolwiek zaniedbaniu ze strony LPKiW Myślęcinek.

Partnerzy

Sponsorzy