


Mały bóbr Bobbi jest już dobrze znany bydgoszczanom.
Spotkać go można było na Wyspie Młyńskiej, kiedy uświetniał swoja obecnością występy dzieci i młodzieży z Pałacu Młodzieży, podczas spektaklu „Takie coś”. Później obfotografowany wraz z Panem Prezydentem Rafałem Bruskim na otwarciu najnowszego wybiegu wydr i bobrów.
Lecz historia naszego bobrzego malucha jest dosyć tragiczna, acz zakończona szczęśliwie.
Pewnego niezbyt pogodnego dnia w Ogrodzie Fauny Polskiej w Myślęcinku rozdzwonił się telefon, w którym to odezwała się miła Pani z Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi szukająca domu dla bobrzego oseska. Po dłuższej rozmowie okazało się, że bobrzy osesek jest zwierzęciem znalezionym w pobliżu zniszczonego żeremia. Obok małego ciałka bobra leżał drugi, już nieżywy, w pobliżu nie zauważono ani rodziców, ani śladów ich bytności.

Maluch został zabrany do ciepłego domu znalazczyni, która to z dużym zapałem i miłością zajęła się maluszkiem. Pani, która zaopiekowała się bobrem przekazała informacje do ŁPK w Drozdowie, że potrzebny jest dom dla małego bobra. I po poszukiwaniach natrafiono na bydgoski dom dla bobrzego malucha. 31 maja tego roku przywieźliśmy zwierzaka do Bydgoszczy i z równą troską co łomżyńska mama zajęliśmy się bobrem.








